Wyniki Napoli w ostatnich dwóch kolejkach ligowych były, mówiąc łagodnie, dość przeciętnie. Oba mecze podopieczni Spalletti’ego zremisowali. Kibice odczuwali spory niedosyt i liczyli na szybką poprawę formy zwłaszcza w zakresie skuteczności. Na całe szczęście sobotnie spotkanie z Lazio udało się wygrać. Sympatyków drużyny cieszy odblokowanie się zespołu. Dla piłkarzy wygrana jest bardzo cenna także z innego powodu. Wszystko z powodu rozgrywek Ligi Mistrzów, które Napoli zaczyna 7. września. Wygrany mecz ligowy z pewnością podbuduje pewność siebie zawodników. A wysokie morale w drużynie będzie bardzo przydatne gdyż rywalem Napoli w pierwszym spotkaniu w ramach Ligi Mistrzów będzie Liverpool.
W końcu zwycięstwo
Spotkanie 5. kolejki przyszło grać Napoli na wyjeździe. Trzeba przyznać, że początek spotkania był wręcz fatalny dla gości. Już w 5. minucie meczu gospodarze wyszli na prowadzenie. Bramkę dla Lazio zdobył Mattia Zaccagni, który popisał się celnym strzałem z 16 metrów. „Azzurri” musieli zatem gonić wynik spotkania. Pierwszą naprawdę dogodną sytuację mieli dopiero w 37. minucie. Niestety Chwicza Kwaracchelia trafił jedynie w słupek. Jednak już 2 minuty później Zieliński i spółka cieszyli się ze zdobytego gola. To właśnie Polak wykonywał rzut wolny dla Napoli. Do piłki wstrzelonej w pole karne wyskoczył Kim Min-Jae i po jego trafieniu mieliśmy wyniki 1:1. Po przerwie Napoli miało kilka kolejnych dogodnych sytuacji. Jednakże dopiero w 61. minucie bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Kwaracchelii. Mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla Napoli.
Rusza Liga Mistrzów
W środę 7 września Napoli zaczyna rywalizację w ramach fazy grupowej Ligi Mistrzów. Pierwszym rywalem zespołu z Neapolu będzie Liverpool. W opinii wielu ekspertów faworytem tego spotkania będą Anglicy. Z drugiej jednak stron, gdyby wziąć pod uwagę jedynie dotychczasowe występy w rozgrywkach ligowych, to zdecydowanie lepszy start w sezon ma Napoli. W ramach Ligi Mistrzów zespoły te grały ze sobą zaledwie 4 razy. Do tej pory 2 razy wygrywała drużyna z Włoch, padł 1 remis i 1 raz zwycięstwem cieszyli się podopieczni Kloppa. Zapowiada się ciekawe widowisko!